Menu Zamknij

Zmodernizowana oczyszczalnia to kolejny krok w przyszłość

Źródło: https://www.nowiny.gliwice.pl/zmodernizowana-oczyszczalnia-to-kolejny-krok-w-przyszlosc

Rozmowa z prezesem Zarządu Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, Krzysztofem Szalińskim.

Kiedy rok temu Polskę obiegły przerażające zdjęcia nieżywych ryb w Kłodnicy, a następnie w Odrze, kontrola dotycząca zasolenia wpuszczanych do Bytomki ścieków objęła także Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. PEC podszedł do niej ze spokojem, bowiem od kilku lat nie stosuje już soli pastylkowej do uzdatniania wody. Ten proces został wyeliminowany w ramach pierwszego etapu modernizacji oczyszczalni ścieków. Właśnie zakończony został drugi, a w jego efekcie powstała oczyszczalnia spełniająca wymagania nie tylko obecne, ale i takie, którymi ścieki mogą zostać obłożone w przyszłości. O tej inwestycji oraz o kolejnych, które wprowadzą pozyskiwanie ciepła dla mieszkańców na drogę przyszłości pełnej szacunku do natury, opowiada prezes Zarządu PEC, Krzysztof Szaliński.

Jakie rozwiązania zastosowane zostały w ramach modernizacji oczyszczalni PEC?
Dotychczasowa oczyszczalnia ścieków przemysłowych powstających podczas wytwarzania ciepła dla mieszkańców nie byłaby już w stanie spełniać norm środowiskowych. W związku z tym należało dobrać taką technologię, aby spełnić wszelkie normy i jak najmniej ingerować w środowisko naturalne. Zdecydowaliśmy się na modernizację z zastosowaniem dość innowacyjnej metody, która zastępuje tradycyjną segmentację oczyszczaniem za pomocą środków chemicznych. Są to antyskalanty, mleko wapienne, flokulanty, polimer służące przede wszystkim likwidowaniu zanieczyszczeń takich jak siarczany, a bezpieczny dla środowiska TMT 15 oddziela od ścieków metale ciężkie, które aktualnie muszą być pod większą kontrolą. Ich poziom musi być na tyle niski, by spełnić normy, które prawo wodne dopuszcza dla tego typu instalacji, jakie funkcjonują aktualnie w ciepłowni w Gliwicach.

To był drugi etap, w pierwszym uruchomiona została stacja uzdatniania wody, a jakie działania zrealizowane zostaną podczas trzeciego etapu?
W trzecim etapie ta oddawana właśnie instalacja ścieków przemysłowych zostanie dodatkowo wzbogacona o prasę filtracyjną, która zmniejszy objętość osadów powstających podczas czyszczenia. Zredukuje to jednocześnie kosztochłonność procesu wywozu tego odpadu.

Co jeszcze wyróżnia zmodernizowaną oczyszczalnię ścieków?
Wyróżnia ją możliwość utrzymywania żądanego PH, czyli właściwego poziomu zasadowości i kwasowości ścieków oczyszczonych, dzięki skroplonemu dwutlenkowi węgla. Wykorzystujemy ciekłe CO2 do utrzymywania na należytym poziomie PH wody, która jest zrzucana do rzeki Bytomki. To jest jedna z ciekawszych metod, bardzo rzadko stosowana. Zdecydowaliśmy się na nią z racji niezawodności, nietoksyczności dla wody i obojętności dla środowiska wodnego. Jest ona może ciut droższa od metod silnie kwasowych, ale uważamy, że inwestujemy w przyszłość, a przyszłość to produkcja ciepła neutralna dla środowiska.


Instalacja może oczyszczać na godzinę 5 m3 wody. Rocznie jej wydajność wynosi ok. 35 000 m3. Czas budowy oczyszczalni trwał 3 lata. Zużyto niespełna 127 m3 betonu i 22 tony stali zbrojeniowej. Ułożono 936 m rurociągu i położono niespełna 10 km okablowania strukturalnego. Koszt inwestycji wyniósł 7 mln złotych i został w pełni sfinansowany ze środków własnych PEC.


Dla nas jest to bardzo ważna instalacja, zaprojektowana w taki sposób, aby w przyszłości obsługiwać ścieki z nowego źródła ciepła, które powstanie w Gliwicach, a które zwane jest Parkiem Zielonej Energii. Produkowane w nim ciepło opalane będzie paliwem komunalnym, czyli kalorycznym paliwem, jakie stanowi frakcja po recyklingu.

Zatrzymajmy się na chwilę przy Parku Zielonej Energii. O tej inwestycji już pisaliśmy. Czy wiadomo, kiedy powstanie?
W przypadku Parku Zielonej Energii mieścimy się w harmonogramie inwestycji. W tej chwili trwa postępowanie dotyczące dokumentacji budowlanej, które zakończone zostanie otrzymaniem pozwolenia na budowę. Jeśli wszystko będzie się toczyło zgodnie z planem, to rozstrzygnięcie przetargu w 2024 roku jest bardzo możliwe. Wtedy uruchomienie, zgodnie z harmonogramem realizacji, miałoby miejsce na przełomie roku 2026/2027. Pierwsze gigadżule ciepła i MWh energii elektrycznej skierowane do mieszkańców, miałyby szansę zasilić naszą sieć ciepłowniczą za 3-4 lata. Póki co terminy są dotrzymywane. Natomiast to jest bardzo ambitny plan czasowy i musimy się liczyć z tym, że może dojść do jakiegoś poślizgu, który opóźni tę inwestycję.

Nie jest to jednak jedyna inwestycja PEC związana z transformacją energetyczną, prawda?
Tak, choć bez wątpienia najważniejsza. W tej chwili oczekujemy na pozwolenie na budowę największej farmy kolektorów solarnych do produkcji ciepła w Polsce, która na przestrzeni 4 hektarów będzie produkować ciepłą wodę dla mieszkańców. Równolegle, w kooperacji z PWiK, które dysponuje oczyszczalnią ścieków komunalnych w Gliwicach, zmierzamy do dostarczania ciepła z wykorzystaniem pomp ciepła czerpiących ciepło ze ścieków komunalnych. W procesie oczyszczania ścieków do jakości, jaka jest wymagana prawnie, zostają one ogrzane, a to daje nam potencjał do wykorzystania tej energii do produkcji ciepła dla mieszkańców. Zwracam uwagę, że przygotowanie do uruchomienia tych inwestycji pozwoli na osiągnięcie niezależności energetycznej i neutralności klimatycznej Gliwic. Oczywiście nie możemy jeszcze mówić o pełnej neutralności klimatycznej produkcji ciepła, ale to pierwsze trzy bardzo ważne kroki zgodne ze strategią 2040 Miasta Gliwic.
Te trzy zabudżetowane inwestycje: PZE, farma solarna z magazynem ciepła oraz produkcja ciepła ze ścieków w oczyszczalni w Gliwicach, są w tym momencie flagowe.

Kiedy możemy się spodziewać efektów tych inwestycji?
Chciałbym, żeby pierwsze ciepło z pierwszego etapu zespołu kolektorów słonecznych popłynęło do mieszkańców w roku 2024.

Czy te inwestycje przełożą się na korzyści finansowe dla mieszkańców. Innymi słowy – czy w Gliwicach ciepło stanieje?
Nie mogę obiecać, że ciepło w Gliwicach stanieje, jednak na pewno te planowane inwestycje mogą przełożyć się na zmniejszenie kosztów jego produkcji. Przy tak zmieniających się cenach mediów, nośników energii i usług, trudno jest w tej chwili wyrokować czy to będzie 10 czy 15%. Obecnie nasze projekty finansowe pokazują, że te inwestycje, które planujemy i które przede wszystkim ograniczają emisję CO2, zużycie węgla i energochłonność procesów, spowodują wyhamowanie cen ciepła. Nasz produkt nie będzie aż tak podatny na zewnętrzne zmiany rynkowe. W przypadku Parku Zielonej Energii założenia mówią, że jeśli ta inwestycja wystartowałaby tu i teraz, na tych warunkach cenowych i finansowych, które nas otaczają, cena ciepła byłaby w stanie spaść o 15%. Natomiast jak będzie w 2027 roku, tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Rozmawiała: 
Adriana Urgacz-Kuźniak